Koncert o wolności „z przytupem”

Repertuar był dobrany znakomicie. Usłyszeć mogliśmy takie hity jak „Arahja” zespołu Kult (w przejmującej aranżacji wg Kasi Nosowskiej), którego tekst „Mój dom murem podzielony, Podzielone murem schody” był swego czasu protestem wobec istnienia Muru Berlińskiego i jego znaczenia w życiu codziennym. Nie zabrakło także tekstów mistrzów słowa śpiewanego – Wojciecha Młynarskiego („Wojna nigdy nie jest daleko”), Agnieszki Osieckiej („Miasteczko Bełz”), Marka Grechuty („Ojczyzna”) i Grzegorza Ciechowskiego („Nie pytaj o Polskę”). Widzom bardzo przypadła do gustu pieśń „Piechota” w rockowym wydaniu. Naszych gości z biblioteki w Libercu - Krajskiej vědeckiej knihovny v Liberci – bardzo ucieszyły utwory ich barda – Jaromira Nohavicy („Sarajevo” oraz „Plebs blues”). Pośród mnogości i różnorodności utworów nie mogło zabraknąć na końcu „Wolność, kocham i rozumiem” Chłopców z Placu Broni. Było to znakomite zwieńczenie tego czasu, a piosenka jeszcze długo kołatała się po głowie.

 Nie sposób nie wspomnieć wspaniałych artystów ze Sceny pod Regałami, którym przewodniczy Michał Hadasik, który był także wspaniałym konferansjerem. Artyści wykonywali utwory z pełnym zaangażowaniem, byli świetnie przygotowani. Aranżacje  utworów czasem przyprawiały o ciarki, czasem o szybsze bicie serca lub wzruszenie. Jedno jest pewne – patrząc na rozśpiewaną widownię, która zakończyła koncert owacjami na stojąco, wszystko wypadło świetnie. Słuchacze z Polski, jak również z Czech – byli zachwyceni.